HOG SLAT PL KATALOG PRODUKTÓW

31 www.hogslat.pl biuro@hogslat.com +48 61 833 04 55 Standard w branży od ponad 48 lat 31-37 38 Contact-O-Max 39-42 Kojce porodowe 43-45 Systemy podłogowe 46-47 Ruszta 48-49 Wygrodzenia i panele PCV 50-51 Wygrodzenia ażurowe 52-56 Systemy zadawania pasz Przejście na system grupowego chowu loch rozwiązaniem kwestii dobrostanu zwierząt Oddział północny firmy Murphy-Brown właśnie ukończył jeden z największych w branży projektów polegających na zmianie systemu chowu świń z kojców pojedynczych na kojce grupowe. W ciągu minionych czterech lat we wszystkich gospodarstwach spółki wprowadzono chów grupowy (w sumie 58 000 loch). O doświadczeniach płynących z tego przekształcenia rozmawiamy z Keithem Allenem, dyrektorem generalnym oddziału północnego firmy. HOG SLAT: Keith, w jaki sposób wybraliście konkretny system chowu grupowego? KEITH ALLEN:„Na długo przed ogłoszeniem naszych planów odnośnie tej zmiany odwiedziliśmy kilka typów hodowli korzystających z różnych systemów: EFS (tzn. elektronicznych stacji do żywienia loch), kojców samoblokujacych oraz kojców grupowych ze stanowiskami do karmienia, Uznaliśmy, że to ostatnie rozwiązanie wymagałoby najniższych nakładów i byłoby najłatwiejsze do zarządzania. Wyniki po czterech latach od przekształcenia potwierdzają słuszność tej decyzji.” HS: Czy może Pan to wyjaśnić nieco dokładniej? KA: „Nasze dane produkcyjne potwierdzają poprawę wszystkich możliwych parametrów, które można brać pod uwagę i porównywać: liczbę prosiąt urodzonych, odsadzonych itd. Wyniki produkcyjne naszej firmy są lepsze niż większości producentów kontraktowych wciąż stosujących tylko kojce pojedyncze dla ciężarnych loch. Natomiast współczynnik śmiertelności loch utrzymuje się na identycznym poziomie w porównaniu z tradycyjnym chowem w kojcach pojedynczych. Do walk między lochami dochodzi rzadziej niż się spodziewaliśmy. I mimo że przewidywaliśmy większe zużycie paszy w okresie ciąży, również ono nie uległo zmiaHS:nie.” HS: Czy zarządzaja Państwo również innymi systemami hodowli grupowej, które można by porównać do systemu kojców grupowych ze stanowiskami żywieniowymi? KA: „Mamy duże gospodarstwo liczące 10 500 macior, w którym stosujemy elektroniczne stacje do żywienia loch (ESF).Naprawa i konserwacja tych stanowisk wymagają zatrudnienia pełnoetatowego pracownika. Również utrzymanie zwierząt wymaga dodatkowej pracy. Codziennie system komputerowy drukuje listę zwierząt nieuwzględnionych w systemie ESF poprzedniego dnia. Następnie pracownik musi odnaleźć te zwierzęta i sprawdzić, dlaczego brak ich w ewidencji. Może dana locha jest chora? Może zgubiła etykietę? A może stanowisko żywieniowe wymaga naprawy? Itd.” „W chlewach z systemem grupowym ze stanowiskami żywieniowymi po prostu nie mamy tych dodatkowych kosztów pracy i utrzymania zwierząt.” „Wkojcach samoblokujących te problemy nie występują, ale ich budowa jest bardziej kosztowna, a ryzyko awarii wyposażenia wyższe ze względu na mechanizm zatrzaskowy bramek. Ponadto pracownik może przez przypadek lub celowo zamknąć lochy w kojcach, a wtedy nie ma już mowy o luźnym chowie w kojcach.” HS: Jak gospodarstwa poradziły sobie ze zmianą systemu? KA:„Zmiana nastąpiła właściwie niezauważalnie: nasi pracownicy wolą teraz systemgrupowy ze stanowiskami żywieniowymi od wcześniejszego.” Ciąg dalszy na stronie 32... Kojce grupowe, indywidualne i przegrody żywieniowe

RkJQdWJsaXNoZXIy MTA3MzU=